Na początek zajmiemy się poziomami języka niemieckiego.
Poziom podstawowy składa się z trzech modułów (poziom podstawowy od 1 do 3, czyli A1, A2, B1). Następnymi poziomami są poziom średniozaawansowany I i średniozaawansowany II (B2/C1) oraz stopień wysokozaawansowany (C2). Co poniektórzy będą się tu kłócić, czy aby B1 i B2 nie są przypadkiem tylko średniozaawansowane, a C 1 i 2 to już wyższa szkoła jazdy. Niestety, kochani- wytyczne jasno mówią, że B1 należy jeszcze do podstawówki.
A1 – Rozumiesz bardzo proste zdania w języku niemieckim i jesteś w stanie ich używać.
A2 – Potrafisz porozumiewać w codziennych sytuacjach.
B1 – Potrafisz wypowiadać się na wiele tematów używając prostego języka.
B2 – Rozumiesz bardziej skomplikowane teksty i jesteś w stanie prowadzić normalną rozmowę w języku niemieckim.
C1 – Rozumiesz trudne teksty i potrafisz płynnie i spontanicznie odpowiedzieć na każde pytanie.
C2 – Mówisz tak dobrze, jak native speaker.
O wyborze nauki pisałam już TUTAJ, więc nie ma sensu się powtarzać. Zaznaczyć muszę, że jeśli uczysz się, bo potrzebujesz papier np. do pracy- musisz wybrać najlepiej szkołę, która gwarantuje ci także egzaminy lub kursy przygotowawcze do egzaminów.
Egzamin z A1 i A2 możesz sobie oczywiście też zdać, ale pamiętaj, że za każde podejście płacisz od 200 do powiedzmy 400 CHF, w zależności od poziomu i od szkoły. Nie ma sensu więc wydawać 200 frania na A1.
Każdy z Nas się cieszy, gdy otrzyma papierek z B1 i chce się nim w CV pochwalić. Tak kochani nie robimy!!! Oczywiście jeśli w ofercie pracy widnieje wymóg języka na danym poziomie- wtedy wpisujemy go w życiorys. Jeśli zaś nie- pomijamy sprawę. Wszystko i tak wyjdzie w praniu.
Jeżeli pracujecie w jakiejś firmie i macie pod sobą parę osób- może ona wysłać Was na kurs i egzaminy. Wtedy to szefostwo opłaca wszystko. RAV czyli pośredniak- wyśle Was na kursy podstawowe, czyli aż! do B1 i Wam to opłaci.
Przed egzaminem, jeśli nie było nacisku na zagadnienia, z których będziesz zdawać, możesz sobie zrobić kurs przygotowujący. W Migros Klubschule kosztuje on 960 CHF, zawiera w cenie książki i płyty do nauki.
Jeżeli podchodzisz już do egzaminu bez kursu przygotowawczego, to musisz wiedzieć z czym musisz się zmierzyć. Egzamin obejmuje 2 części. Pisemną i ustną.
Część pisemna z języka niemieckiego obejmuje:
- Leseverstehen – czytanie ze zrozumieniem. Dostajemy tekst do przeczytania i możliwe odpowiedzi. Nie łódźcie się, tylko na pierwszy rzut oka jest wszystko cacy. W odpowiedziach kryją się różne haczyki.
- Sprachbausteine – elementy językowe. Dostajemy tekst, który musimy uzupełnić poprawnie gramatycznie.
Na oba zadania mamy 90 minut.
- Hörverstehen- rozumienie ze słuchu. Jest to tekst, najczęściej audycja radiowa, którą odsłuchujemy tylko raz, dostajemy listę odpowiedzi, z których tylko parę jest poprawnych. Czas na zadanie: 20 min.
- Schriftliche Ausdruck- pisemne wyrażenie. Na poziomie B2 nacisk na egzaminie leży na Bewerbung (aplikacja- na przykład na dane stanowisko) i Beschwerdebrief (list z reklamacją, skarga). Na jeden lub drugi (w zależności co nam się trafi) mamy 30 minut.
Część ustna obejmuje:
- Präsentation – prezentacja. Możemy opisać książkę, film, wycieczkę, imprezę masową. Prezentację można przygotować w domu i wyuczyć się jej na panięć. Czas opisu to 2, 5 minuty. Partner, który będzie nam przydzielony musi (!) zadawać nam pytania, także my jemu. To znak, że zrozumieliśmy, co powiedział i jest to też punktowane.
- Diskussion – dyskusja. Rozmawiamy z partnerem na temat, poruszony w tekście, który przed chwilą przeczytaliśmy. 5 minut czasu.
- Problemlösung – rozwiązywanie problemów. Na podstawie wcześniejszej dyskusji próbujemy znaleźć najlepsze opcje… również 5 min.
Najwyższa ilość punktów, którą na teście Telc w wersji pisemnej można zdobyć to 225, na ustnej 75.
Na teście Goethe sprawa ma się podobnie. Testy zdajemy w tym samym dniu, z małą przerwą między częściami… Na sali egzaminacyjnej zabronione jest używanie wszelkich pomocy naukowych i telefonów. Ba! nie można nawet mieć własnego długopisu. Wszystko dostajemy ze szkoły. Testy odsyłane są do Niemiec i sprawdzane przez specjalistów. Wyniki, tudzież certyfikat dostajemy drogą pocztową po ok. 8 tygodniach.
Jeżeli zdarzy nam się którejś części nie zdać- mamy 3 miesiące na jej powtórzenie. Jeśli nie zdamy w ogóle lub nie jesteśmy zadowoleni z wyników- podchodzimy kolejny raz w czasie, który nam pasuje, płacąc ponownie za egzamin.
Ceny? To zależy w jakiej firmie zdajemy egzamin. Migros Schule St. Gallen liczy sobie 320 CHF za B2, Alemania już tylko 290.
Mamy także inną możliwość. Możemy na egzamin pojechać do Niemiec. Jednak wiele szkół, w których można zdawać, preferuje członkostwo. Więc jeśli chodziłeś do szkoły X i będziesz zdawać w niej egzamin, zapłacisz…np. za Goethe B2- 150 Euro, jeśli zaś uczyłeś się gdzieś indziej- za ten sam egzamin zapłacisz już 215.
Niestety nie mi dyskutować o kwestiach waszych finansów i podjętych decyzji. Ale weźcie pod uwagę również koszty dojazdów do szkoły i „jakość obsługi“.
Pozostaje mi życzyć Wam połamania ołówka i najlepszych wyników!
Źródło: www.sprachenatelier-berlin.de, http://www.klubschule.ch, http://www.alemania.ch, http://www.goethe.de