Ubezpieczenie stomatologiczne dzieci

Przychodzi czas, najczęściej między 10 a 12 rokiem życia naszej pociechy, kiedy ze strachem na nią spoglądamy i zastanawiamy się, czy te zęby stoją równo w szeregu, czy z niego wystają? Potrzebuje moje dziecko aparat na zęby, czy nie? Jeżeli nie zastanawiałeś się nad tym wcześniej, może Cię to teraz sporo kosztować. Jeśli ktoś chce ubezpieczyć swoje dziecko, powinien to zrobić pare lat wcześniej, najlepiej jeszcze przed jego urodzeniem.

Prawdopodobieństwo, że nasza latorośl potrzebuje korektury zębów jest bardzo wzsysokie. Prawie połowa dzieci i młodzieży jej potrzebuje.

Koszty aparatu ortodontycznego zależą od rodzaju i stopnia nieprawidłowego ułożenia.

Korekta krzywego zgryzu, w którym zęby trzonowe są za daleko od siebie odsunięte- będzie nas kosztować od 3000 do 3500 fr. Tak zwane Brackets, które przymocowane są do każdego zęba osobno i poprawiają ich różne ułożenie, uszczupli nasz budżet o od 10 do 15 tyś. franusiów. Tu dodatkowe ubezpieczenie bardzo pomaga.

Niektóre firmy przyjmą do „swego grona“ cztero- i pięciolatki bez konsultacji z lekarzem. Później jednak, już gdy widać, że ząbki są krzywe, może odmówić pokrycia kosztów aparatu.

W zależności od sytuacji finansowej rodziny, dopłatę do aparatu może zaoferować gmina. Należy się zgłosić i zapytać. W niektórych, ciężkich przypadkach o dopłatę można prosić IV (Invalidenversicherung- płacą wszyscy pracownicy na składkę AHV/IV). Tam też należy popytać.

Przed podpisaniem polisy dziecka radzę Wam dokłanie przeczytać to, co jest maczkiem wydrukowane. Nie wszystkie kasy chorych pokrywają obiecane 50-80% powinności. Rachują sobie bowiem według stawki SUVA. Naliczy nam lekarz więcej za dziecięcy zębowy płotek, utomatycznie zwiększy nam się udział własny.

A teraz: jak najlepiej załatwić sobie taką polisę?

Ano, wybieramy się do naszej gminy do działu informacji. Tam prosimy panią/pana o wydanie nam wykazu wszystkich NIEZALEŻNYCH doradców w naszym kantonie.

Taki Berater nie ma interesu w tym, by sprzedać nam usługi konkretnej firmy, a dobierze nam ofertę najbardziej nam odpowiadającą.

Moja córka ma skończone 6 lat. od ponad dwóch ma „ubezpieczenie zębowe“. Zdecydowaliśmy się na nie bardzo wcześnie, gdyż i ja, i mąż jako dzieciaki mieliśmy problemy „gębowe“. Ja miałam zęby krzywe, on-szybko psujące się. Chcąc zaoszczędzić sobie wydatków, wybraliśmy polisę w Groupe Mutuel. Płacimy dodatkowo 13 franiów miesięcznie i pokrywa nam koszty naprawy i 90% kosztów założena aparatu.

Nie sugerujcie się tą kwotą. Doradca bierze pod uwagę wszystkie aspekty zdrowotne i na ich podstawie spisuje ofertę. Oferty NIE PODPISUJEMY na miejscu! Doradca przyjdzie do nas, omówi z nami wszystko, naniesie ewentualne poprawki i wyśle nam ją pocztą do podpisania.

Doradcy nie płacimy nic. Płaci mu firma, z którą podpisujemy umowę.

Niezależnych doradców ma każda gmina. Polecam także, gdy chcecie zmienić kasę chorych lub, gdy dopiero zaczynacie w Szwajcarii i szukacie firmy. Nie bierzcie najtańszej kasy chorych. Gdy Wam się coś stanie, może nie pokryć wszystkich kosztów.

Życzę miłego.