Światowy Dzień Bezpiecznej Aborcji.

28 września obchodzony będzie Światowy Dzień Bezpiecznej Aborcji. W Warszawie Polki i Polacy wyjdą na ulicę w pokojowym marszu pro-choice, by uświadomić sobie i innym, że walka o wolny wybór to też walka o destygmatyzację aborcji. (Destygmatyzacja – uwolnienie doświadczenia aborcji od towarzyszącej mu stygmy). To przyznanie, że legalna i bezpieczna aborcja jest potrzebna, że jest OK!

Aborcja – legalna, bezpieczna, darmowa i przede wszystkim faktycznie dostępna zawsze wtedy, kiedy jest potrzebna, niezależnie od powodu, który towarzyszy kobiecie w podjęciu decyzji o niekontynuowaniu ciąży. Bez wstydu, bez lęku, bez strachu – z takimi postulatami rodaczki przejdą przez Warszawę 30 września, pierwszy raz świętując Światowy Dzień Bezpiecznej Aborcji w Polsce…

W Dublinie taki marsz przeszedł pierwszy raz we wrześniu w 2012 roku, jeszcze przed śmiercią Savity Halappanavar, która zmarła na sepsę przez restrykcyjne irlandzkie prawo antyaborcyjne. Od tamtej pory marsz odbywa się regularnie. W zeszłym roku przeszedł po raz szósty i zgromadził ponad 40 tysięcy osób. Odegrał olbrzymią rolę w zorganizowaniu irlandzkiego referendum aborcyjnego, był akcją nie przeciwko czemuś, tylko „za”– pisze Natalia Broniarczyk dla Dziennika Feministycznego.

„Przez świat przechodzi aborcyjna rewolucja. Po wielu latach Irlandia liberalizuje prawo antyaborcyjne, Argentyna próbuje je zmienić. W USA i w Polsce jest wręcz odwrotnie, dostęp do aborcji jest utrudniony albo prawie niemożliwy. Od kwietnia 2016 dziennikarki i dziennikarze poświęcają więcej uwagi aborcji niż kiedykolwiek wcześniej. Bardzo dobrze! Ale też pamiętajmy, że media odgrywają ogromną rolę w tym, co ludzie myślą i mówią o aborcji. Aktywistki w Irlandii, szykując się do aborcyjnego referendum miały wsparcie w mediach. Siobhan Fenton – dziennikarka współpracująca z Independent, Spectator czy BBC była jednocześnie rzeczniczką prasową Abortion Rights Campaign organizacji odpowiedzialnej za marsze pro-choice. Lindy West – autorka książki Shrill: Notes from a Loud Woman, publicystka The Guardian, The New York Times otwarcie współpracuje z grupą Shout Your Abortion. To zresztą dzięki jej wsparciu hasztag #ShoutYourAbortion stał się najczęściej używanym na Twitterze w październiku 2015 roku. Lindy West jest też autorką aborcyjnego coming outu na łamach The Guardian, o wymownym tytule “I set up #ShoutYourAbortion because I am not sorry, and I will not whisper” (Wykrzyczałam swoją aborcję, bo nie jest mi przykro, i nie chcę już szeptać).

A jak jest w Polsce?
Czy u nas istnieje publicystyka pro-choice? Jaką cenę można zapłacić za reprezentowanie otwartej, pozytywnej postawy wobec zabiegu przerywania ciąży? Czy pisanie o aborcji w innym kontekście niż dramat, trudna decyzja jest w ogóle możliwe? Czy doczekamy się masowych aborcyjnych coming-outów na łamach polskiej prasy? Co dalej po #aborcjajestok? Wybór tak, aborcja nie- czy inna publicystyka o aborcji jest możliwa?“ *

Na niektóre pytania mogę już Wam odpowiedzieć: Ceną za otwarte mówienie o aborcji był spadek zasięgów bloga, blokada co poniektórych osób, wyzwiska sypiące się we wszystkich socjalnych mediach i kłótnie, niepoparte jakąkolwiek wiedzą merytoryczną o stanie prawnym aborcji w Szwajcarii, czy wręcz orzeczenie o mojej niepoczytalności pewnych „ekspertek“. Tak proszę państwa, mówię o wpisie z marca tego roku o Aborcji w Szwajcarii.

Nigdy nie zrobiłam aborcji. Nie wiem nawet, czy zdecydowałabym się kiedykolwiek to zrobić. Ale… możliwość wyboru chcę mieć. I będę o nią walczyć choćby dla swojej córki, która być może będzie chciała wrócić kiedyś do Polski, czy wyprowadzić się do państwa, w którym są takie same problemy.

Na inne pytania otrzymacie odpowiedź na różnych warsztatach organizowanych z tej okazji:

27.09.2018- Za, a nawet przeciw. O aborcji w polskich mediach. Godzina 18:00, Cafe PoWoli, Smocza 3, 01-012 Warszawa.

28.09.2018- Aborcyjne transparenty – rozgrzewka przed marszem. Wspólne przygotowanie transparentów i dyskusje. Godz. 17:00, Syrena, ul. Wilcza 30, 00-544 Warszawa.

30.09.2018- Marsz pro-choise z okazji Światowego Dnia Bezpiecznej Aborcji. Godz.17:00, Warszawa, na Rondzie Dmowskiego – w kierunku Ronda Waszyngtona. „Tak! idziemy przez most, bo most jest symboliczny, most łączy, tak jak aborcja łączy osoby o różnym miejscu zamieszkania, wykształceniu, wieku, czy nawet poglądzie na temat aborcji. Ta trasa ma jeszcze jeden powód: nie może być tak, że most Poniatowskiego kojarzy się tylko z pochodem agresywnych nacjonalistów. Symbolicznie im ten most zabieramy!“- pisze Aborcyjny Dream Team on Tour.

ab2

W Szwajcarii, my Polki nie idziemy w żadnym marszu, ale wspieramy całym sercem kobiety na całym świecie, które walczą o to, by mogły bez wstydu, bez traumy i bez konsekwencji prawnych poddawać się aborcji, wtedy, kiedy nie są na ciążę gotowe. Bo nie każda kobieta chce rodzić, nie każda marzy o gromadce, której musi wycierać nos i zmieniać pieluchy. (Tu zaproszę Was do przeczytania bardzo dobrego-moim zdaniem- tekstu Ewy Kowalik w Klubie Polki na Obczyźnie LINK).

Wspieramy również finansowo, ponieważ potrzebne są materiały do robienia plakatów i nagłośniania sprawy, jakże dla nas-kobiet- ważnej. Jeśli chcecie wspomóc dziewczyny w Warszawie, wejdźcie na zrzutka.pl=> https://zrzutka.pl/n6jgef

Chcecie być na bieżąco- odwiedźcie Aborcyjny Dream Team na FB: TUTAJ.

Odwiedźcie szwajcarską grupę „Dziewuchy Szwajcaria“ i dowiedzcie się, nad czym pracują: TUTAJ.

Jutro opowiem Wam co to jest Aborcja Farmakologiczna, jaka jest różnica między stosowaniem jej w Polsce i w Szwajcarii, jakie mogą być jej konsekwencje medyczne i prawne.

Dziękuję Katarzynie Waniek za pomysł i motywację w napisaniu artykułu, a później jego zredagowanie.

*Aborcyjny Dream Team On Tour.

Źródła: Aborcyjny Dream Team on Tour, Dziennikfeministyczny.pl, Dziewuchy Szwajcaria.

 

Zainspirowałam cię? Zostaw po sobie ślad! Dziękuję :-)

Diese Website verwendet Akismet, um Spam zu reduzieren. Erfahre mehr darüber, wie deine Kommentardaten verarbeitet werden.