Stickerei Jazz Trio i Sarah Abrigada

Pierwszy piątek miesiąca…

Oj cieszę się na niego bardzo, gdyż oznacza: wieczór bez rodzinnych obowiązków i relaksik. Tak też było i w zeszły weekend.

Dziecko odbyło podróż do Zurichu i pod skrzydłami chrzestnej oddawało się każdej nowej przygodzie, jaką ciotka dziecku zaplanowała: spacer w naturze, pluskanie w termicznych basenach, odwiedziny w zurychskiej szkole baletowej, galerie dziecięce i spektakle.

Rodzice zaś…no cóż…jedno z nas musiało trochę popracować.

Najpierw jednak oddaliśmy się przyziemnemu procesowi jedzenia w Bistro Einstein w St.Gallen. Jedzenie jednak przyziemne nie było, gdyż mimo niepozornego dania jakim była sałata i pieczeń wieprzowa z kluseczkami, paleta smaków była nie-do-opisania!

1

Restauracja Gurment Einstein posiada 17 punktów Gault & Millau, Bistro owych nie posiada, ale jest mniej więcej na podobnym poziomie. O tych punktach i co one oznaczają będzie jeszcze w osobnym poście.

Po kolacji z muzykami, ślubny zasiadł do instrumentu, a ja usadowiłam się przy E-BARze, delektując się smakiem wyszukanych koktajli.

2

Razem ze Stickerei Jazz Trio, wystąpiła Sarah Abrigada, którą znam już trochę czasu i, na której koncertach już pare razy byłam. Przyznam, że za pierwszym razem nie posikałam się ze szczęścia słysząc ją. Ot, dziewczyna ładnie śpiewa, czysty głos, wyuczony- bo jest nauczycielką śpiewu…ale tyłka nie urywa. Znam lepsze amatorskie głosy, na które- choćbym miała stanąć na głowie- pójde.

Ale tym razem Pani nauczycielka dała z siebie wszystko. Aranżacja muzyczna była inna, nowe kawałki i emocje w głosie…aż ciarki przechodziły.

Koncert jazzowy najczęściej składa się z trzech SETów. Set-to określona liczba utworów (np.5), które grupa ma do zaprezentowania. Sety oddzielone są kilkunastominutowymi przerwami w celach relaksujących. I wierzcie mi- ten trzeci set to była poprostu bomba!

Tak się publiczności spodobało, że musieli jeszcze pare razy bisować!

8

Przyznam, że opłacało się iść na ten koncert i zapłacić 10 fr. za wstęp.

Następny już 4.12.2015 o 21.00, ale zamiast Chrisa, który w tym czasie będzie na szkoleniu w Zurichu, za klawiszami usiądzie jego kolega Daniel Rieser, a przy mikrofonie stanie Theresia Natter, której moje oko nie widziało, ani ucho nie słyszało i właśnie z tej ciekawości…muszę załatwić nianie!

Pozdrawiam.

Zainspirowałam cię? Zostaw po sobie ślad! Dziękuję :-)

Diese Website verwendet Akismet, um Spam zu reduzieren. Erfahre mehr darüber, wie deine Kommentardaten verarbeitet werden.