OLMA 2017-największe targi rolnicze w Szwajcarii

Olma, moi drodzy, jest często pomijana w kalendarzach rodaków, mieszkających w Helwecji. Zupełnie nie rozumiem dlaczego. Są to bowiem największe targi rolnicze i żywieniowe w tym kraju. Taki Zurych ze swoimi targami, czy Bern Expo- mogą się schować. Powiem więcej! Kto tutaj mieszka, a jeszcze na Olmie ani razu nie był- powinien się wstydzić! Olma to po prostu MUSS!, nie tylko TO DO LIST…

W 1942 roku na terenie browaru Schützengarten odbyły się pierwsze jesienne targi, na których rolnicy wystawiali na sprzedaż swoje bydło i plony. Szybko zdobyły one wartość gospodarczą dla regionu St. Gallen, a w 1946 roku miały już poparcie Rady Federalnej i ogłoszono je targami narodowymi Szwajcarii.

Odbywają się co roku na jesieni i trwają 11 dni. Zaczynają się we czwartek, przed dniem Św. Gallusa, patrona miasta (16 października) i co roku inny kanton obejmuje patronat gościa honorowego i może się zaprezentować z każdej strony. W pierwszą sobotę targów organizowany jest przemarsz przez miasto, od dworca głównego do hal Olma (tak, tak, targi mają swoje imienne hale), w którym mogą wziąć udział wszyscy, a kanton gościnny prezentuje swoje stroje, muzykę i Miss. W tym roku na tapecie znajduje się (mój) kanton Thurgau, który oprócz serów, grzybów i rozdawanych jabłek, wybierze swoją Miss już w najbliższą sobotę tj. 21.10.2017. Apfelkönigin jest wybierana co roku w Bischofszell i ma za zadanie reprezentowanie kantonu na zewnątrz, promowanie gospodarki regionalnej i…rozdawanie jabłek, z których kanton słynie!

Kanton Turgowia był już parę razy goszczony na Olmie: w 1950, 1972 (401 tyś. odwiedzających), 1983 (450 Tyś.), 1998 (383 tyś.) i dziś.

Musem każdych targów w St.Gallen jest jarmark, znajdujący się przed halami, na który nie trzeba płacić wstępu i…spróbowanie Olma-Bratwurst.

4

Olma- Bratwurst jest to kiełbaska, składająca się z mięsa wieprzowego, boczku i minimum 50% cielęciny. Jeżeli ma poniżej 50% zawartości młodej krówki nazywa się po prostu St.Galler Bratwurst. Dokładny skład kiełbaski znają tylko fachowcy, ale ogólnie wiadomo, że znajdują się tam takie dodatki jak cebula, biały pieprz, gałka muszkatołowa, cytryna, kolendra, kardamon, imbir no i oczywiście sól. Biały kolor zaś otrzyma się dodając…mleko!

Uwaga! OLMA i ST.GALLER BRATWURST NIE JEMY Z MUSZTARDĄ!!!

Wielu już na Olmę przybyło takich, co chcieli wkurwić sprzedawców, przynosząc ze sobą własne przyprawy… I ja dostałam zjebkę na pewnym festiwalu w Wil, prosząc o musztardę. Wybroniłam się mówiąc: Paaaani, ja auslanderka jestem. U nas się je kiełbachę z musztardą… Pani zadowolona nie była i trzasnęła mi wykład z integracji…Więc jeśli nie chcesz, drogi czytelniku narażać się na niepotrzebne wykłady, schowaj musztardę do kieszeni i wyciągnij ją dopiero wtedy, gdy nikt nie patrzy…na przykład nocą, po ciemku, w ślepej uliczce, albo najlepiej w domu.

http://www.20min.ch/schweiz/ostschweiz/story/Bratwurst-mit-Senf—dafuer-muss-DiCaprio-buessen-13122596

Wcześniej, tak do roku 2003 Olma była targami rolniczymi i gospodarki mlecznej, później zyskała miano gospodarki rolnej i żywieniowej, ale powiedzmy sobie szczerze, oprócz Miss Krowy czy Miss Świni, znajdziemy tam wystawców takich jak banki, kosmetyki, telefony…czyli wszystko, co z żarciem i rolnictwem związane nie jest.

Hale 4 i 5 to hale degustacyjne. Piwiarze i winiarze z całej Szwajcarii wystawiają swoje produkty, które można popróbować, a później kupić. Te hale czynne są najdłużej.

Jako ciekawostkę dodam, że halą degustacyjną do 2000 roku była hala nr 7, w całości zbudowana z drewna, która w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach spłonęła. Na szczęście strażakom udało się uratować pozostałe hangary i przede wszystkim zwierzęta.

Olma nie jest najstarszymi targami w Helwecji, ale największymi. Drugie po niej to bazylejska MUBA i bernieńska BEA. Odpowiednikiem wiosennym Olmy jest od 1978 roku OFFA, o której pisałam TU.

W tym roku obchodzi 75-lecie. Z okazji  tych urodzin jest wiele imprez pobocznych. Przy okazji targów można obejrzeć miasto St.Gallen.

Wieczorami możesz iść na disko do namiotu Radia FM1, w którym ciągle coś się dzieje. (Piątek- 90`s Brothers, Sobota- Remady & Manu L).

Jestem przyszywanym dzieckiem Olmy, ale przyznam szczerze, że w tym roku jeszcze mnie tam nie poniosło. A to ze względu na remont w mieszkaniu…Relację z targów i wyboru Apfelkoenigin (sobota) przedstawię Wam już za chwilę, a tym czasem pooglądajcie fotki mojego kolegi Sylwka Baka, który na specjalne życzenie (i błaganie na kolanach) mi je udostępnił.

 

Diese Website verwendet Akismet, um Spam zu reduzieren. Erfahre mehr darüber, wie deine Kommentardaten verarbeitet werden.