Przyjechała, zobaczyła, zakupiła, wyremontowała i tak oto powstało! Muzeum w Susch. A kobietą, która tego dokonała jest Grażyna Kulczyk – polska prawniczka, przedsiębiorca, miliarderka, ale przede wszystkim jest kolekcjonerką i mecenasem sztuki współczesnej. Jej kolekcja dzieł rosła już od czasów studiów, początkowo tworzyli ją tylko polscy artyści, z biegiem czasu rozrosła się do międzynarodowych twórców, a także polskich artystów na obczyźnie takich jak Aga Jawo, z którą miałam okazję przeprowadzać niedawno wywiad.
Muzeum otworzyło swoje drzwi 2 stycznia 2019 roku w malowniczym krajobrazie Engadyny w Szwajcarii i od razu stało się miejscem wycieczek Polonii z całego kraju. Zespół składający się z dawnej plebanii, a także recepcji i budynków gospodarczych, był częścią wiejskiego klasztoru, który został zbudowany w 1157 r. na Przełęczy Flüela, a więc na szlaku pielgrzymkowym do Rzymu i Santiago de Compostela, a w XIX wieku dobudowano browar.
Muzeum to nie tylko współczesne obrazy, ale także konstrukcje. Jedną z najwcześniejszych instalacji site-specific jest stalowa konstrukcja o wysokości 14 m, która wznosi się, by tak rzec, jak kręgosłup budynku dawnej wieży lodowej browaru – „Schody” Moniki Sosnowskiej (2017).
Mirosław Bałka, Jarosław Kozłowski, Sara Masüger i Adrian Villar Rojas stworzyli na miejscu nowe instalacje, a pionierskie prace Magdaleny Abakanowicz, Heidi Bucher, Zofii Kulik, Pauliny Ołowskiej, Piotra Uklańskiego i Joanny Rajkowskiej znalazły stałe miejsce w specjalnie dla nich zaaranżowanych pokojach.






Do 6.12.2020 trwa tam wystawa czasowa Evelyne Axell: Body Double. Dzięki swojemu oryginalnemu feministycznemu podejściu Axell stała się jednym z pionierów pop-artu w Europie w latach 60. Jej niepowtarzalną twórczość wyznacza czysto kobiecy wszechświat, który wykraczał poza ustaloną wówczas ikonografię Pop Artu i przeniósł dyskurs kobiecej seksualności na specyficznie kobiecą perspektywę. Muzeum „trafiło“ z wystawą, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia w Polsce.
Zewnętrzna część muzeum odzwierciedla architekturę wnętrza i nawiązuje do historycznego i geologicznego podejścia głównego budynku browaru, który jest wykuty w skale. Architektura krajobrazu autorstwa Günthera Vogta jest częścią projektu mającego na celu zachowanie konstrukcji budynków w celu przywrócenia i utrwalenia historycznego charakteru tego miejsca.
Od tego roku na zewnątrz można także podziwiać Wierzę w Susch, autorstwa Szwajcara z Sent – Not Vital.
W muzeum możecie odpocząć i się posilić, posiada własną kafejkę. A jeśli chcecie zorganizować jakieś spotkanie, muzeum służy aulą z pięknym widokiem. Ci, którzy potrzebują chwili spokoju, mogą zaszyć się w bibliotece, na której półkach znajdują się polskie (i nie tylko) książki.
Muzeum posiada własną appkę, która uzupełnia i poszerza zwiedzanie, udostępniając wybrane, dodatkowe informacje o wystawach stałych i czasowych.
Muzeum jest otwarte od czwartku do niedzieli, między 10.00 a 17.00. Dojechać można autem, jak i pociągami, kierując się na Landquart.
Adres: Sur Punt 78, 7542 Susch
Ceny: 15.00 CHF od osoby dorosłej, dzieci 10.00. Dzieci do 6 lat – gratis. Gdzieś w opiniach wyczytałam, że „u bogatej Polki musi być drogo“, ale czy jest? Musicie zwiedzić i ocenić sami.
Źródła: Ciotka Wiki i muzeumsusch.ch
Du musst angemeldet sein, um kommentieren zu können.