Kalendarze adwentowe 2020

No i stało się, zakazy, kwarantanny, a tu święta na karku. Co za tym idzie, czas, by robić sobie prezenty. Takim pierwszym, wprowadzającym w okres świąteczny jest właśnie kalendarz adwentowy. Cieszy nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Nie muszą być w nim czekoladki, mogą zawierać na przykład muesli, jak ten na zdjęciu.

http://www.mymuesli.com

Kalendarz adwentowy, jak i wieniec, i choinka, to nie wymysł katolików, a niemieckich protestantów.

Zacznijmy chronologicznie.

Choinka. Pomysł, by ubierać drzewko, narodził się w XVI w. a może i wcześniej, w Alzacji. Wieszano je czubkiem do dołu i przyozdabiano jabłkami i papierowymi cudami. Choinka miała nawiązywać do rajskiego drzewa i sprawiać, by mieszkańcy spędzali święta razem w domowym zaciszu. Tradycja szybko rozprzestrzeniła się po Europie. „Do Polski przenieśli ją niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX wieku (w okresie zaborów) i początkowo spotykana była jedynie w miastach. Stamtąd dopiero zwyczaj ten przeniósł się na wieś, w większości wypierając tradycyjną polską ozdobę, jaką była podłaźniczka czy jemioła, oraz zastępując znacznie starszy, słowiański zwyczaj (znany jeszcze z obchodów Święta Godowego) dekorowania snopu zboża, zwanego Diduchem“.*

Wieniec adwentowy. „Pomysł zrodził się w 1839 roku w sierocińcu w Hamburgu. Pastor Johann Heinrich Wichern, który prowadził szkołę dla sierot zobaczył, że wiedza dzieciom nie wystarcza, że brakuje im wspólnoty, miłości i atmosfery domu. Wpadł na pomysł wieńca, który miał gromadzić wszystkich przy wspólnym stole i modlitwie. Na obrzeżu drewnianego koła o średnicy 2 metrów umieścił 24 małe świeczki. Każda miała być zapalana w kolejny zwyczajny dzień Adwentu. Każdego dnia robiło to inne dziecko. Płonąca świeca była znakiem zbliżających się świąt i Narodzenia Jezusa – Światła“.**

Kalendarz adwentowy powstał również u protestantów, na bazie wieńca. Zamiast świeczek umieszczano w woreczkach drobne przedmioty, które „odliczały czas“ do narodzin Jezusa. „Wzmianka o kalendarzu adwentowym, zrobionym ręcznie, znalazła się w książce dla dzieci autorstwa Elise Averdieck z 1851 roku, lecz historia tego typu kalendarza jest znacznie starsza niż wskazywałyby zachowane materiały archiwalne“.***

Kalendarze z roku na rok stają się coraz bardziej komercyjne i oprócz kosmetyków, czekoladek, herbat, skarpetek czy płatków śniadaniowych, można kupić taki, w którym znajdzie się zabawki dla dorosłych.

O pomysłach na kalendarze pisałam już 3 lata temu. Możesz zajrzeć do artykułu TUTAJ.

A teraz ciekawostka, którą wyczytałam w gazecie Der Postillon:

Francuska firma Bonduelle wprowadza kalendarz adwentowy bez żadnych słodkich, tuczących potraw. Zamiast tego za drzwiami są chrupiące kawałki warzyw, w tym marchewka, groszek, soczewica i duża zielona niespodzianka za drzwiami 24.
Kalendarz warzywny skierowany jest w szczególności do rodziców dzieci z nadwagą, którzy chcą w zdrowy sposób przeprowadzić swoje potomstwo przez okres Adwentu.
„Nasze testy wykazały, że dzieci są tak samo zadowolone z warzywnego kalendarza adwentowego, jak z tradycyjnego” – wyjaśnia rzecznik firmy Michel Lacoeur. „Wprawdzie: po otwarciu pierwszych małych drzwiczek euforia jednego lub drugiego dziecka nieco słabnie, ale zawartość jest naprawdę zdrowa!”
I zróżnicowane: za drzwiami 1 czeka mini marchewka, a za drzwiami 2 pyszne brokuły. Za drzwiami nr 3 znajduje się kawałek kalarepy, a za drzwiami nr 4 kawałek papryki. Producent nie chce jeszcze zdradzać więcej. Nowy kalendarz najwyraźniej ma to, czego potrzeba, aby stać się prawdziwym świątecznym hitem: wiele testowanych dzieci uważało, że zawartość drzwiczek jest „tak wspaniała”, że wolą je od razu położyć na półce, niż zjeść – jako przypomnienie ich „wielkiego prezentu”.

To ja już wolę, proszę państwa, przemycać warzywa w klockach Lego. Swoją drogą, są one z plastiku? Z puszki? Pakowane próżniowo? Naładowane GMO? Czy kalendarz powinno się trzymać w chłodnym miejscu? Widzę swoje brokuły po tygodniu w lodówce i chyba mam jeszcze więcej pytań do producenta…

A teraz moja prośba do wszystkich czytelników. Jeżeli sam/a robisz kalendarz adwentowy, kupuj u lokalnych twórców! Jeżeli zamawiasz kalendarz adwentowy, wybieraj dostawców ze swojego kraju! W czasach, jakie mamy, najważniejsza jest solidarność z „naszymi“… i nie ważne czy mieszkasz w Polsce, Szwajcarii, Azerbejdżanie czy innym miejscu na świecie. Wspomagaj biznes lokalny!

*Cytat z Wikipedii

**Przyjacielempk.com. Link do całości artykułu TUTAJ.

***Wikipedia. Całość TUTAJ

Zainspirowałam cię? Zostaw po sobie ślad! Dziękuję :-)

Diese Website verwendet Akismet, um Spam zu reduzieren. Erfahre mehr darüber, wie deine Kommentardaten verarbeitet werden.