Już za tydzień odbędzie się polska dyskoteka w Buchs, w kantonie St.Gallen. Nie będzie to pierwsza impreza, jednak pierwsza na większą skalę. Lokalizacja nie jest przypadkowa- do Buchs jest blisko z Niemiec, Austrii i Lichtenstein. Dziś na blogu wywiad z Magdaleną Maciejewską, pomysłodawczynią i organizatorką spotkań na tym terenie.
Jak długo jesteś w Szwajcarii i co cię tu sprowadziło?
W Szwajcarii jestem od 2015 roku. Przez 2 lata pracowałam jako kelnerka w restauracji i tak poprzez pracę poznałam mojego partnera. Dla Niego rzuciłam pracę, dotychczasowe życie, zglosiłam emigrację z Polski i tak oto jestem tutaj, na stałe od 2017 roku 😊
W jakim zawodzie pracowałaś na samym początku pobytu i w jego późniejszym trakcie?
Jak już wczesniej wspomniałam, moje początki w Szwajcarii koncetrowały się na kelnerstwie.
Gdy Giovanni odwiedził mnie w Polsce, dokładnie w lutym 2017 roku, nie rozstaliśmy się już… Spakowałam walizki, szybka wizyta w Urzędzie Miasta w Zielonej Górze, skąd pochodzę, i autem do Szwajcarii w poszukiwaniu nowej pracy, bo nowe życie i miłość już były. Znalazłam pracę w pewnym ShishaBar w Buchs SG. Wtedy widziałam same plusy tej pracy. Miałam wówczas 30 lat, partnera, który mnie wspierał i akceptował pracę za barem do późnych godzin, więc do pełnego szczęścia już niewiele brakowało. I tak naprawdę długo nie musieliśmy czekać. W czerwcu 2017 okazało się, że jestem w ciąży… Nagle straciłam pracę i szukając kolejnej, ukrywałam ciążowe krągłości. Sama myśl, że mam być na utrzymaniu partnera, przerażała mnie. Postawiłam na szczerość, za co jestem sobie bardzo wdzięczna, i zgłosiłam się do Boe Bar w Buchs… Popracowałam parę miesięcy i skończyło się na najdłuższym wolnym od pracy, jakiego w życiu jeszcze nie miałam. Po sześciu miesiącach przerwy, wróciłam do pracy za barem. Po roku stwierdziłam, że Polacy wcale tacy źli nie są i połączyłam przyjemne z pożytecznym.
Opracowałaś projekt łączenia Polaków na obczyźnie z trzech przyleglych do Szwajcarii krajów. Opowiedz nam o tym.
Pewnego dnia dołączyłam do grupy na FB „Polacy Sargans- Buchs“, która była dopiero w budowie i poznałam wielu sympatycznych ludzi: Zbyszka, Danusię, Artura, Dorotę i wielu innych, którzy chętnie zadeklarowali chęć spotkania. Z poczatku hasło rzucił Zbyszek. Miejsce zaproponowalam Ja…. BOE BAR…
Pierwsze spotkanie odbyło się w marcu 2019 roku. Przyszło wówczas około 8 osób. Kolejne spotkania wyglądały zawsze podobnie, ja w pracy, hasło rzucone i grupka osób zawsze się pojawiała. I łączyłam tak przyjemne z pożytecznym, bo przyznać muszę, że mając dziecko w wieku 2 lat i pracę na 60%, nie jest łatwo wyrwać się z domu na wieczór, gdy partner pracuje na cały etat.
Pierwszą większą imprezę zorganizowałam w listopadzie w 2019 roku na Andrzejki…. Miejsce – Boe… Wówczas jeszcze nie chciałam ryzykować i pozostałam z nadzieją, że przyjdzie minimum 20 osób przyjdzie. Taki też był warunek właściciela baru, aby zrobić imprezę zamkniętą. Przyszło 35.
Impreza była bardzo udana, miłe wspomnienia, wspaniali ludzie, dzięki którym postanowiłam znowu coś zorganizować. Muszę z calłego serca podziękować Zbyszkowi, który jest założycielem grupy „Polacy Sargans-Buchs“, ponieważ to on właśnie pomagał mi i się angażowal równie mocno przy pierwszych imprezach. Właśnie dzięki takim ludziom jak Sylwia, Dorota, Ania, Zbyszek, Alex, Artur i wielu innych, dostałam motywację na kolejne, coraz większe wyzwania w organizacji.
Kolejne party było w styczniu… Karnawał. Przyszło 40 osób, a kolejne 15 w trakcie imprezy doszło. Niestety liczba miejsc była ograniczona ze względu na lokal. Ta impreza również okazała się bombowa. Polska wódka, muzyka, tańce, przebierańce… Było super!
Rozumiem, że na tej podstawie postanowiłaś rozszerzyć działalność i zorganizować wiekszą imprezę dla mieszkańców tego „czworokata“?
Największym moim motorem do zorganizowania nadchodzącej imprezy były ostatnie spotkania w Boe Cafe Bar. Pokazały one wielką radość ludzi i chęci do dalszych spotkań. I tak naprawdę, widząc te wszystkie osoby, zadałam sobie pytanie: DLACZEGO NIE? Problemem okazał się lokal. Boe Bar ma świetną lokalizację i atmosferę, aczkolwiek brakuje tam miejsca nie tylko dla Dja, którego postanowiłam zatrudnić, ale i dla coraz większej liczby gości. W organizacji lokalu pomogła mi przyjaciółka Alexandra. Założyłyśmy także stronę na FB „WEŹ NIE PYTAJ„, na której postanowiłam bazować. Wrzucamy tam wszystkie ogłoszenia i zdjęcia ze spotkań, żeby nie mieszać życia prywatnego z – że się tak wyrażę – nocnym.
Dlaczego „Weź Nie Pytaj“?
Bo my wszyscy zadajemy za dużo pytań… 😉 a po co, a na co, a dlaczego… więc moja odpowiedź brzmi: weź nie pytaj, przyjdź! 😊
I tak już za parę dni, bo w sobotę 29.08.2020 odbędzie się długo wyczekiwana impreza na zakończenie tego trudnego dla wszystkich sezonu w Buchs, w Reflex Bar, w samym centrum miasteczka. Zaczynamy oficjalnie od godziny 20.00. Zapraszam wszystkich chętnych i tych mniej chętnych na nasze « małe, skromne » Polskie Sommer Party! Wstęp kosztuje jedyne 15 CHF .
Dla niektórych sukcesem jest już odwaga, by podjąć się zorganizowania takiej inicjatywy. Inni czekaja na rezultaty imprezy. A Ty ? Czego się po niej spodziewasz ?
Jedyne na co liczę, to uśmiech i radość zadowolonych gości… i, że przy następnej imprezie frekwencja będzie jeszcze lepsza…Bo nie powiem, że już jestem w trakcie planowania Andrzejek. Może to trochę za późno, ale damy radę i tego dnia dobrze się bawić.
Dziękuję Magdzie za udzielenie wywiadu, przybliżenie nowych projektów integracyjnych dla Polaków i zapraszam w imieniu jej, swoim i DJa Speedy, który zaszczyci gości polską muzyką w sobotę 29.08.2020 do Relax Bar w Buchs SG, Bahnhofstrasse 35.
Przypominam również, że z powodu „wiecie czego“, ilość miejsc w lokalach jest ograniczona. Rezerwacje należy robić przez messengera: Magda Maciejewska lub WhatsApp: 079 774 64 55.
Du musst angemeldet sein, um kommentieren zu können.