Uchodzi za odkrycie 2017 roku. I choć miałam już z nim styczność wcześniej, jakoś ciężko mi o nim pisać, gdyż ten chłopak jakoś do mnie nie przemawia.
Crimer – prawdziwe nazwisko to Alexander Frei. Urodził się 20 listopada 1989 r. To szwajcarski muzyk popowy. Jego utwory inspirowane są stylistyką muzyki pop z lat osiemdziesiątych. Wychował się w Balgach w kantonie St. Gallen. Mieszkał tam do 2017 r. Obecnie zaś mieszka w Zurychu.
Karierę muzyczną rozpoczął w chórze kościelnym. Jako nastolatek założył zespół The Axxess, a później zespół BrefSunAjax. Pracował w agencji reklamowej i prowadził serwis społecznościowy.
Jego solowa kariera rozpoczęła się pod nazwą Batman. Kiedy firma DC Comics zagroziła procesem sądowym, zmienił swój pseudonim na Crimer. Pod koniec kwietnia 2017 roku pojawił się jego pierwszy EP* pod nazwą Preach, a głównym singlem był Brotherlove.
W 2018 r. Crimer zdobył nagrodę Swiss Music Award dla najlepszego talentu.
Przyznać muszę, że speca od PR ma bardzo dobrego. Na jego stronie czytamy:
„Kiedy światło uderza w wypełnione dymem powietrze klubowe, odmienny styl tańca CRIMERA zaczyna hipnotyzować i wschodzić. Ciepłym, niezapomnianym głosem rzuca czar na publiczność, chwyta ją swoim nieustępliwym biciem i porywa je urzekającym refrenem. CRIMER ma niezaprzeczalną czułość na dźwięki przeszłości. Dzięki gitarom i strzyżeniu prosto z podręcznika dla chłopców, jego melancholijne utwory potrafią spoić dziesiątki lat muzyki w jeden dźwięk. Zadziwiające jest to, że dźwięki popu wydają się jednocześnie znajome i radykalnie nowe“.
Niestety nie każdy ma podobne odczucia. Tagblatt zarzuca mu niezrozumiałe teksty:
„Crimer, twoje teksty są czasem trudne do zrozumienia.
– Często to słyszę. Trudno mi opowiedzieć jakąś historię, nie jestem dobry w wymyślaniu. Moje teksty są bardzo osobiste. Prawdopodobnie nieświadomie ukrywam to, co chcę powiedzieć.
Weźmy piosenkę „Godziny“. Co chcesz powiedzieć?
– Chodzi o tę typową, milenijną rzecz, te trudności w relacjach z moim pokoleniem: nie zadowalaj nikogo, zawsze uważaj, że jest coś lepszego – i nadal pragnij korzyści płynących z tego związku. Byłem z moją dziewczyną przez długi czas, znam te uczucia.“
Sorry, ale ja nie rozumiem nawet, gdy on się wypowiada. Może jednak ktoś z Was zrozumie jego teksty i muzykę i odkryje w niej coś dla siebie. Na jego stronie http://www.crimer.ch znajdziecie najbliższe koncerty.
*EP– (skrót ang. extended play; pot. epka) – mini-album; symbolem tym oznacza się album muzyczny, który jest zbyt długi, by nazwać go zwykłym singlem, czy też – ze względu na zawarty na nim materiał – niekwalifikujący się jako maxi singel, i który jest jednocześnie zbyt krótki, by uznać go za pełnoprawny album długogrający.
Według standardu przyjętego przez RIAA (Recording Industry Association of America), EP zawiera nie mniej niż trzy i nie więcej niż pięć utworów, a jego czas trwania nie przekracza 30 minut.
Nazwa ma swoje korzenie w czasach wydawnictw na płytach gramofonowych (winylowych lub szelakowych). LP (Long Play) to „duża płyta” (12-calowa) 33⅓ obr./min, podczas gdy SP (Single Play) jest „małą płytą” (7-calową) 45 obr./min. EP (Extended Play) jest również małą płytą, najczęściej o prędkości 45 obr./min. i mieszczącą nieco więcej nagrań. (Źródło Wikipedia).
Źródła: Wikiperia, crimer.ch, tagblatt.ch