Ciężka dola Mikołaja…

Aby Tradycji stała się zadość, już wyruszają w swoje trasy szwajcarscy Mikołajowie i ich pomocnicy- Schmutzli, niosąc dzieciom i dorosłym radość i prezenty.

Jak można zamówić świętego do domu? Ano przejść się do swojej gminy i zgłosić chęć przyjęcia owego gościa. Jest to usługa zazwyczaj darmowa. Nie mniej jednak powinniśmy dać takiemu na pożegnanie w łapkę.

Ale czy rola Św. Mikołaja w dzisiejszych czasach to zadowalająca praca?

Otóż nie! Wielu z nich skarży się na bezczelność dzieci i ich rodziców.

Mikołajowie mają cieżko, nie tylko ze względu na ciężki worek, który niosą na plecach, lub dlatego, że Schmutzli im nic nie pomaga, choć powinien: robota Mikołaja jest coraz cięższa… Święci co raz chętniej daliby rózgę nie tylko niegrzecznym dzieciom, ale i całemu szwajcarskiemu społeczeństwu.

„Ludzie oczekują, że będziemy punktualni, co do minuty i od razu po umówionym czasie znikniemy“- powiedział jeden z Mikołajów w wywiadzie dla gazety „Le Martin“.

Skarżą się również na jakość wierszyków i piosenek: „Dzisiejsze dzieci nie są na to poprostu przygotowane“. Tradycyjna ceremonia nie wszędzie jest brana na poważnie. To bardzo miłe posłuchać przygotowany przez dzieci repertuar, pod warunkiem, że w tym czasie akurat nie gra telewizor“. W wielu domach tak się, niestety dzieje.

Ponadto świadomość dzieci stoi często pod znakiem zapytania. Mikołaj jest mylony z Gwiazdorem, a Schmutzli- przedstawiany najczęściej jako diabeł lub złosliwy pomocnik, rozdający rózgi niegrzecznym, nie wzbudza już strachu.

„Niesiemy dzieciom orzeszki, cukierki, pierniki, mandarynki i dobre słowo, a one są zawiedzione, ponieważ nie dostały wymarzonego iPoda“.

Gdzie się podziały czasy, gdy jako dzieci z zapałem uczyliśmy się wierszyków, piekliśmy ciasteczka dla Św. Mikołaja i z niecierpliwoscią wypatrywaliśmy – nie mogąc zasnąć- jego sań na niebie lub nasłuchiwalismy dzwoneczków? A w worku na prezenty znajdowaliśmy mandarynki lub ręcznie strugane zabawki?

Wielu z nas zapomniało o magii Świąt, widząc już w październiku w sklepach ozdoby choinkowe i propozycje podarunków.

W pogoni za lepszą pracą i pieniędzmi, zapomnieliśmy, że Adwent to czas przygotowań do narodzenia Chrystusa. Czas, w którym powinniśmy trochę przystopować i spędzić go z rodziną.

I nie jest to problem tylko Szwajcarów, czy Polaków w Szwajcarii, myślę, że jest to problem globalny.

Życzę Wam, by już niedługo ktoś zapukał do Waszych drzwi…Wasz osobisty Święty Mikołaj- może to być Wasz przyjaciel, szef albo poprostu sąsiad, i przyniosł Wam Dobre Słowo.

Cieszcie się nim, bo choć już dorośliśmy i w sanie na niebie już dawno przestaliśmy wierzyć, to wierzmy chociaż w nas samych i bliźniego…

A może i Ty będziesz dla kogoś Osobistym Świętym Mikołajem?

mik2

 Pisząc artykuł, korzystałam z wywiadu zamieszczonego w zeszłym roku w 20 Minuten.

Zainspirowałam cię? Zostaw po sobie ślad! Dziękuję :-)

Diese Website verwendet Akismet, um Spam zu reduzieren. Erfahre mehr darüber, wie deine Kommentardaten verarbeitet werden.